od utworu do utworu, debiutancki album Edward Sharpe i magnetyczny Zeros „Up From From From Natce” tak szybko, że trudno pamiętać, że to wszystko z tego wszystkie jeden rekord. Znaczna część muzyki jest dziwna, spada gdzieś między eksperymentalnymi indie a eksperymentalnymi ludami, z naciskiem na opowiadanie historii nad hakami. Wiele razy brzmi to jak wielu muzyków grających razem. I tak – zespół ma jedenastu członków, z których każdy dodaje mały kawałek do całego obrazu namalowanego na tym albumie. Jest to jedna z tych płyt, o których trudno jest napisać, i prawdopodobnie byłoby jeszcze trudniejsze do odczytania, więc słuchaj i zrozum. . .
40 -dniowy sen